OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA
(odcinek pierwszy - wstęp)
Przyczynkiem do artykułu jest zbliżająca się trzydziesta rocznica powstania Stowarzyszenia, która przypada w 2020 roku. Ponadto w publikatorach jest wiadomość o śmierci w wyniku napaści na Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Chcę zaprotestować przeciwko nienawiści i przemocy. Wypowiadam tę tezę w imieniu środowiska, które jest bliskie memu sercu, a które jest doświadczane nienawistnymi pomówieniami o przeszłość i którego dotkliwie doświadcza ustawodawstwo tzw. dobrej zmiany. Moje Stowarzyszenie jest oazą przyjaźni, serdeczności i życzliwości z sercem na dłoni. Tym cichym bohaterom poświęcam cykl prezentacji ich sylwetek.
Wychodzę z założenia, że Stowarzyszenie to nie tylko pomieszczenia, biurka i komputery, a przede wszystkim żywi ludzie i to oni są najważniejszym elementem i spoiwem organizacyjnym.
Rozpiera mnie duma, że jestem działaczem Stowarzyszenia ziemi Śląskiej, gdzie sprawa godności, honoru, skromności i pracowitości stawiane są w rzędzie najwyższych wartości każdego ślązaka. Tak było od pokoleń i tak jest po dzień dzisiejszy. Warunki pracy w górnictwie i hutnictwie rzeźbiły ludzkie charaktery. Wszechobecny był szacunek człowieka do człowieka, gdyż w razie zagrożenia życia, ludzie byli gotowi walczyć z żywiołem narażając własne. Zawód górnika i hutnika był utożsamiany z wykonywanym zawodem policjanta i dlatego policjant był zawsze szanowany przez mieszkańców Śląska. Środowisko mundurowe odwzajemniało i nadal odwzajemnia tę życzliwość. Przenosi się to na więzi koleżeńskie. Przyjaźń i szacunek to atrybuty działalności kół Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych województwa katowickiego, gdyż każdy z nas kształtowany był przez klimat ludności tej ziemi. Wielu działaczy spośród emerytów policyjnych zasługuje na wspomnienia, gdyż byli nietuzinkowi, a wiek i stan zdrowia powoli eliminuje ich z aktywności życia organizacyjnego, bądź też nie chwalą się swoją wielkością, bo z reguły to ludzie skromni.
Poprzez cykl artykułów zamierzam uzmysłowić wszystkim czytelnikom, że zdecydowana większość spośród nas daleka jest od szowinizmu i wszelkiego rodzaju okazywania niechęci, a już na pewno nie nienawiści. Zapraszam do cyklu moich wspomnień o konkretnych osobach.
Henryk Borowiński - honorowy prezes Zarządu Głównego
14 stycznia 2019r.