Zarząd Oddziału Wojewódzkiego
Stowarzyszenia Emerytów
i Rencistów Policyjnych w Katowicach
Jesteś tutaj Aktualności    /     Polemiki, opinie i przemyślenia...    /     ARCHIWUM    /     Rok 2019    /     Henryk Borowiński.Ocalić od zapomnienia. cz2    /     Tekst: Powiększ / Zmniejsz Drukuj stronę
Adres: ul. Lompy 19, 40-038 Katowice

Henryk Borowiński.Ocalić od zapomnienia. cz2

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA

(działacze władz wojewódzkich Stowarzyszenia)


 

Pierwszym prezesem założycielem organizacji wojewódzkiej był Zdzisław Cieleban. Łączyły nas bliskie relacje koleżeńskie, ponieważ u schyłku kariery zawodowej Zdzisław Cieleban był Naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej w Katowicach, a ja Naczelnikiem Wydziału Prewencji. Szanowałem Zdzisława za jego życzliwy stosunek do ludzi i realistyczne podejście do życia. Zdaję sobie sprawę, że podjęcie się funkcji pionierskiej zorganizowania struktury wojewódzkiej wśród emerytów i rencistów milicyjnych, było dla niego nie lada wyzwaniem. Cieszę się, że przyjmuje zaproszenia na nasze uroczystości, jest częściowo obecny w naszym życiu stowarzyszeniowym i można z nim porozmawiać. Uważam, że wywiad rzecznika prasowego ze Zdzisławem Cielebanem byłby ciekawostką rangi wydarzenia Jubileuszu XXX-lecia.

Bardzo ciekawa sylwetka to kolejny prezes Kazimierz Kaliś, którego niestety pożegnaliśmy kilka lat temu. Osobiście poznałem kolegę pułkownika, gdy był zastępcą Naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej, a potem odszedł na emeryturę ze stanowiska Zastępcy Komendanta Miejskiego Milicji w Katowicach. Pozostanie w mej pamięci jako wspaniały, uczciwy, dobry człowiek, który jako prezes Zarządu Wojewódzkiego dotrzymywał zawsze danego słowa. Wymagający od siebie, ale też konsekwentny wobec kolegów- członków Zarządu. Należał do grona założycieli władz krajowych Stowarzyszenia, często wspominany z szacunkiem przez działaczy z całego kraju. Kazimierz Kaliś był uhonorowany wpisem do Księgi Ludzi Zasłużonych jako jeden z pierwszych w Polsce. Niestety nie doczekał wręczenia aktu nominacji, który odebrali jego bliscy. Miałem zaszczyt odwiedzić Go wraz z Józefem Krasuckim w domu tuż przed śmiercią. Mimo choroby, radośnie nas przyjął, interesując się sprawami bieżącymi Stowarzyszenia. Wielki człowiek, wspaniały działacz społeczny. Kochał życie i kochał ludzi. Człowiek "Kryształ". Cześć Jego pamięci.

Kolejnym prezesem został Józef Krasucki, który też już niestety odszedł na Wieczną Wartę. Kolega Józef Krasucki był wybitną postacią. Wielokrotnie na forum krajowym zabierał głos w sprawach istotnych dla całego Stowarzyszenia. Jego wypowiedzi były zawsze słuchane z uwagą. Wspaniały erudyta. Uważam, że wiele opinii zawierały jego głębokie przemyślenia. Miał propozycję objęcia funkcji wiceprezesa Zarządu Głównego, lecz stanowczo odmówił. Za sprawą Józefa Krasuckiego, byliśmy licznie reprezentowani na forum władz krajowych. To On mnie rekomendował w imieniu Zarządu Wojewódzkiego na członka Prezydium Zarządu Głównego. W składzie Głównej Komisji Rewizyjnej, dzięki Niemu znaleźli się Zdzisław Słota i Marek Głowania. Ponadto w komisjach Krajowych Zjazdów Delegatów nasze województwo reprezentowali: Jerzy Brudziński jako przewodniczący Komisji Uchwał i Wniosków, Edward Krzysztofik przewodniczył Komisji Skrutacyjnej, Krystyna Kowalik jako wiceprzewodnicząca Komisji Statutowej, Edward Lesiewicz wiceprzewodniczący Komisji OPP, a Wilhelm Grudzień i Edward Krzysztofik aktywnie uczestniczyli jako członkowie Komisji Międzynarodowej. Dodatkowo Józef Krasucki z urzędu był członkiem Zarzadu Głównego. Tak licznej reprezentacji nie miała żadna organizacja wojewódzka i nie było tak wyrazistego działacza w Polsce jakim był Józef Krasucki. Ostatnie słowa pożegnania wygłosiłem nad jego mogiłą w obecności pocztu sztandarowego Zarządu Głównego i licznie przybyłych kolegów z całego kraju. Organizacja wojewódzka poniosła ogromną stratę. Cześć Jego pamięci.

W ostatnich latach prezesem został wybrany Piotr Stypa. Krótko określę jego sylwetkę. Zawsze radosny, uśmiechnięty, tryskający humorem, wykonawca piosenek. Potrafił zjednać sobie sympatię. Problemy rozwiazywał bezkonfliktowo, a przede wszystkim znajdował proste rozwiązania, które były do przyjęcia przez wszystkich. Sytuacja zdrowotna żony zmusiła Go do rezygnac ji z funkcji prezesa po upływie jednej kadencji.

Ostatnio wybrany prezes to Ryszard Mendrzyk. Pamiętam, jak przed wielu laty zostałem zaproszony do II Komisariatu w Sosnowcu, gdzie Jerzy Brudnicki przekazywał "pałeczkę" prezesa Koła koledze Mendrzykowi. Była to dla mnie ogromna przyjemność uczestniczyć w tym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym. Jerzy Brudnicki dobrowolnie zrezygnował a Ryszard Mendrzyk z należytą powagą zgodził się przyjąć stanowisko, określając priorytety. Z perspektywy lat stwierdzam, że słowa dotrzymał wykazując się wieloma inicjatywami, promującymi Koło w Sosnowcu. M.in. organizował wojewódzkie zawody strzeleckie na terenie ośrodka w Siemianowicach Śląskich i zbierał podpisy w obronie funduszu socjalnego MSWiA. Integrował, a jednocześnie reanimował wiele sąsiednich Kół. Sukcesy Koła pod kierownictwem Ryszarda Mendrzyka zostały docenione w konkursie przez jury wojewódzkie, gdyż otrzymał laur najlepszego koła województwa katowickiego, a na szczeblu centralnym, koło zostało zaliczone do czołówki krajowej. Teraz wyborcy pokładają nadzieję, że kolega Ryszard Mendrzyk wykorzysta wieloletnie doświadczenie, już na nowym stanowisku prezesa Zarządu Wojewódzkiego. Trzymamy "kciuki"!

Henryk Borowiński- honorowy prezes Zarządu Głównego

19 stycznia 2019r.


Projekt i wykonanie: InforpolNET