Zarząd Oddziału Wojewódzkiego
Stowarzyszenia Emerytów
i Rencistów Policyjnych w Katowicach
Jesteś tutaj Aktualności    /     Z kół terenowych...    /     Koło Nr 27 w Mysłowicach: Bieszczady    /     Tekst: Powiększ / Zmniejsz Drukuj stronę
Adres: ul. Lompy 19, 40-038 Katowice

Koło Nr 27 w Mysłowicach: Bieszczady

Magia Bieszczadów

 

W górach jest wszystko co kocham

Wszystkie wiersze są w bukach

Zawsze kiedy tam wracam

Biorą mnie klony za wnuka

Jerzy Harasymowicz

 

 

Nazwa Bieszczady używana jest w znaczeniu turystycznym. To południowo-wschodnia część woj. podkarpackiego obejmująca powiaty: sanocki, leski i bieszczadzki

z siedzibą w Ustrzykach Dolnych. Pod względem geograficznym większa część Bieszczadów faktycznie leży na terenie Ukrainy, stanowiąc zachodnią część Karpat.

W dniach 16 – 19 września 2021 roku Zarząd Koła Nr 27 w Mysłowicach zorganizował wycieczkę w ten przepiękny zakątek Polski. Jako bazę naszego pobytu wybrano Ośrodek Szkoleniowo - Wypoczynkowy „JAWOR” w Polańczyku. Po drodze zatrzymaliśmy się w Sanoku, by z pomocą przewodnika zwiedzić skansen ( Muzeum Budownictwa Ludowego ), który znajduje się po drugiej stronie rzeki San. Podkarpacie zamieszkiwały kiedyś różne grupy ludności: Bojkowie, Łemkowie, Pogórzanie czy Dolinianie. Mało zostało po nich pamiątek. Te najcenniejsze znajdują się

w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku. To stare chaty, budynki gospodarcze i świątynie oraz ich wyposażenie.

W dniu 17 września po śniadaniu spotkaliśmy się nad Jeziorem Solińskim zwanym bieszczadzkim morzem, a konkretnie na przystani wodnej „Marina” w Polańczyku. Spacerowym statkiem opłynęliśmy największe sztuczne jezioro w Polsce. Rejs ten pozostawił niezapomniane przeżycia. Jezioro wciska się licznymi fiordami w otaczające je malownicze wzgórza, na których widać jak na dłoni jeszcze soczystą zieleń lata, przeplatającą się

z gorącymi pejzażami nadchodzącej jesieni. Jezioro Solińskie zajmuje 22 km kwadratowe powierzchni, a długość linii brzegowej dochodzi do 150 km, o spiętrzeniu wody do 60 m głębokości. To wielkie centrum wypoczynku nad wodą i na wodzie, przyciągające żeglarzy

z całej Polski.

Po obiedzie udaliśmy się do pobliskiego Myczkowa by zwiedzić Muzeum Kultury Bojków. Bojkowie to grupa etniczna górali mieszanego pochodzenia: rusińskiego i wołoskiego, zamieszkująca Karpaty Wschodnie. W Muzeum po obejrzeniu filmu wprowadzającego obejrzeliśmy liczne eksponaty z życia Bojków, a tak naprawdę to wszystko co po nich pozostało. Była ponadto okazja do zakupu ciekawych pamiątek oraz degustacji kawy, miejscowego przysmaku z dodatkiem kilku ziół.

Rano, w trzecim dniu pobytu, udaliśmy się do Cisnej, by pojechać Bieszczadzką Kolejką Leśną do Balnicy. Po drodze odwiedziliśmy Pana Zygmunta zajmującego się wypalaniem węgla drzewnego. Rozmowy z Panem Zygmuntem były ciekawe i stanowiły okazję do wykonania pamiątkowych zdjęć. Największą jednak frajdą była jazda przez bieszczadzkie tereny i podziwianie przyrody z otwartych wagoników. Po dotarciu do końcowej stacji w czasie półgodzinnej przerwy można było się posilić przekąskami przygotowanymi specjalnie dla turystów.

Wieczorem spotkaliśmy się na uroczystej kolacji. Kolację poprzedził uroczysty akcent w postaci odznaczenia Kolegi Jerzego Romaniuka Odznaką Honorową Zarządu Oddziału Wojewódzkiego w Katowicach. Atmosfera podczas kolacji była wyśmienita. Była okazją do wspomnień i planów na przyszłość, a dla zainteresowanych możliwość sprawdzenia swoich umiejętności tanecznych przy muzyce mechanicznej.

W ostatnim dniu pobytu, po śniadaniu udaliśmy się zwiedzić tamę w Myczkowcach. Była też okazja do zakupienia miejscowych pamiątek. Około godziny 13 – tej udaliśmy się w podróż powrotną do Mysłowic. Po drodze, w restauracji o nazwie „Galicja” zatrzymaliśmy się na niedzielny obiad.

Reasumując, to była bardzo udana wycieczka pozostawiająca wiele wspaniałych wrażeń, które na długo pozostaną w naszej pamięci.

Magia Bieszczadów polega na tym, że każdy, kto tu przyjeżdża, przechodzi kolejne etapy wtajemniczenia. Najpierw zachwyca się widokami, potem poszukuje historii, na koniec wsiąka w region całkowicie i marzy tylko o tym, żeby tu znowu wrócić.

 

Tekst: Mieczysław Skowron

Zdjęcia: Sylwia Romaniuk, Ryszard Padewski i Mieczysław Skowron

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Projekt i wykonanie: InforpolNET