Zarząd Oddziału Wojewódzkiego
Stowarzyszenia Emerytów
i Rencistów Policyjnych w Katowicach
Jesteś tutaj Aktualności    /     Polemiki, opinie i przemyślenia...    /     List Pana Posła A. Rozenka - luty    /     Tekst: Powiększ / Zmniejsz Drukuj stronę
Adres: ul. Lompy 19, 40-038 Katowice

List Pana Posła A. Rozenka - luty
 
 

Warszawa, 16.02.2021 r.

 

 

Koleżanki i Koledzy

Represjonowani

 

Kolejny list, w miesięcznicę uchwalenia haniebnej ustawy represyjnej, zacznę od dobrych wiadomości.

Mamy coraz więcej wygranych spraw w pierwszej i drugiej instancji. Sędziowie w większości stosują się do uchwały SN z 16 września zeszłego roku. Oby tak dalej!

Uczestniczę w dyskusji, której sedno sprowadza się do tego, czy starać się o jeszcze mocniejsze nagłaśnianie tematu zagrabionych świadczeń, czy może, wobec zadowalającej sytuacji w sądach powszechnych, lepiej chwilowo nie eskalować napięcia. Są argumenty za i przeciw.

Moim zdaniem nie jest to właściwy czas na happeningi, czy też nieprzemyślane akcje medialne. Wszystkie słowa, każdy przekaz, powinny być podporządkowane dobru wyższemu, jakim jest odzyskanie świadczeń przez jak najszerszą grupę represjonowanych. Co nie może oznaczać milczenia. Mówmy o tragedii środowiska, ale tak żeby nie zaszkodzić toczącym się postępowaniom. Mądry i oparty na rzetelnych informacjach przekaz może pomóc. Pieniactwo, agresja i chamstwo na pewno nie pomogą. Liczę na Waszą mądrość i samodyscyplinę, bowiem każda i każdy represjonowany jest jednoosobowym ambasadorem naszej sprawy. Miejcie to proszę na uwadze.

Z dobrych informacji, pragnę jeszcze zainteresować Was znakomitym i jak zawsze bezkompromisowym stanowiskiem, jakie zajął w naszej sprawie niezawodny prof. Adam Bodnar. Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że sądy nie mają już podstaw do tego, by oczekiwać na stanowisko Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej: „W ocenie RPO, z ukształtowanego dotychczas orzecznictwa, płynie jednoznaczny wniosek, że postępowanie przed TK stało się bezprzedmiotowe. (…) Zgodnie z prawem, gdy podstawa zawieszenia danej sprawy przez sąd przestała być aktualna, zawieszone postępowanie może zostać podjęte. A taką nową okolicznością, uprawniającą do tego Sąd Okręgowy (...) jest właśnie uchwała SN z 16 września 2020 r. W praktyce czyni ona dalsze oczekiwanie na rozstrzygnięcie TK nieuzasadnionym przewlekaniem postępowania.” To ważny głos. Tu całość: Sąd powinien odwiesić sprawę "dezubekizacyjną” wobec przewlekłości TK oraz uchwały SN | Rzecznik Praw Obywatelskich (rpo.gov.pl)

(https://www.rpo.gov.pl/pl/content/rpo-sad-powinien-odwiesic-sprawe-dezubekizacyjna)

 

Dzieje się też IPN-ie. W ostatnich dniach, Instytut Pamięci Narodowej znowu ujawnił swoją prawdziwą twarz. 9 lutego Tomasz Greniuch objął funkcję dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu. Greniuch w przeszłości był związany z Obozem Narodowo-Radykalnym, był fotografowany podczas hajlowania. Nominacja wywołała ostry sprzeciw ambasady Izraela. To tylko kolejny argument za koniecznością likwidacji tej nienawistnej instytucji. Przypominam, że to czterech „naukowców” historyków z IPN sporządziło treść ustawy represyjnej. Ustawy, która spowodowała bezpośrednio śmierć 62 osób, oraz nędzę, upokorzenie i niewybaczalną niesprawiedliwość blisko 50 tysięcy emerytów mundurowych i ich rodzin. My doskonale wiemy, że Greniuch idealnie pasuje jako twarz IPN, jest wręcz uosobieniem tej potwornej instytucji. Mam nadzieję, że będziemy wszyscy świadkami ostatecznego i bolesnego jej upadku.

Na koniec chcę się do Was zwrócić z otwartym pytaniem. W związku z pandemią od marca 2020 roku zasadniczo zawiesiłem bezpośrednie spotkania ze środowiskiem emerytów mundurowych. Od tego czasu, na Wasze wyraźne życzenie, odbyło się zaledwie kilka spotkań, wszystkie oczywiście w najwyższym rygorze sanitarnym. Jest jednak mnóstwo spraw i tematów, o których chciałbym z Wami móc porozmawiać bezpośrednio, podczas spotkań w terenie. Takich, jakie miały miejsce w latach 2016 – 2019. Bardzo mi na tym zależy, z drugiej strony nie wybaczyłbym sobie, gdyby wskutek takich działań doszło do jakiegoś nieszczęścia. Obecne obostrzenie umożliwiają, przy zastosowaniu rygorystycznych zasad bezpieczeństwa, pewne formy spotkań. Z drugiej strony większość z nas należy do grupy szczególnego ryzyka. Co o tym sądzicie? Czy mam ruszać w teren (są zaproszenia i propozycje spotkań), czy jeszcze poczekać? Chętnie posłucham Waszego głosu, jestem do dyspozycji.

 

Zawsze Wam oddany,

Andrzej Rozenek /-/


Projekt i wykonanie: InforpolNET