Andrzejki w Bańskiej Niżnej 2021 rok
W dniach 26 – 28 listopada, 29 członków Koła 27 Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych w Mysłowicach po raz kolejny gościło w gospodarstwie agroturystycznym Państwa Zofii i Stanisława Wróblów w Bańskiej Niżnej. Był to już czwarty pobyt w tym jakże gościnnym pensjonacie, położonym naprzeciwko term w Szaflarach, z malowniczym widokiem na panoramę Tatr. Tuż po przybyciu i zakwaterowaniu w komfortowych, dwuosobowych pokojach, zostaliśmy podjęci bardzo smacznym, regionalnym obiadem. Po obiedzie chwila sjesty; co bardziej niecierpliwi „z marszu” udali się do term w Szaflarach gdzie oddali się słodkiemu lenistwu w basenach termalnych. Wieczorem odbyła się impreza integracyjna przy, jak zwykle, wspaniałych i niezwykle smacznych potrawach z grilla; bawiliśmy się do późnej nocy przy muzyce mechanicznej. W sobotę po śniadaniu udaliśmy się do Zakopanego; część osób zadowoliła się spacerem po Krupówkach i kupowaniem drobnych pamiątek; większa zaś część wyjechała kolejką na Gubałówkę. Pogoda była zmienna, jak to często zdarza się w górach, raz podziwialiśmy cudowne widoki na Kasprowy Wierch i Giewont, by za chwilę mgła ograniczała nam widok do kilkudziesięciu metrów. Niemniej jednak, w miłej atmosferze spędziliśmy tam czas. Część osób udała się na cmentarz na Pęksowym Brzysku, gdzie spoczywają znamienici Polacy, obywatele Zakopanego, ludzie kultury – m.in. artyści, pisarze, malarze, ludzie gór, pierwsi górscy przewodnicy i ratownicy, osoby które zapisały się złotymi zgłoskami w historii Polski. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Boskiej Jasnogórskiej i klasztor paulinów. Sanktuarium przybliża pamięć o dwóch wielkich Polakach, Prymasie Tysiąclecia kardynale Stefanie Wyszyńskim oraz Świętym Janie Pawle II. Było to niezapomniane przeżycie. Wieczorem odbyła się zabawa andrzejkowa, wprawdzie bez solenizanta, który w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu, ale jak zwykle w tym miejscu wspaniała. Zostaliśmy ugoszczeni wykwintnym góralskim jadłem, w tym pieczonym udźcem wieprzowym. I znowu przy muzyce mechanicznej bawiliśmy się do późna. W niedzielne przedpołudnie odpoczywaliśmy w termach szaflarskich przy akompaniamencie kapeli góralskiej. Po obiedzie około godziny 15 – ej pożegnaliśmy gościnne gospodarstwo Państwa Wróblów, zapewniając przemiłych gospodarzy, że jeszcze do nich wrócimy. Do Mysłowic wróciliśmy około 18 – ej, wypoczęci, wyluzowani, pełni pozytywnych wrażeń. Krzysztof Debudaj